pATOLOGIA PRAWApostulaty bambuser KONTAKT

 
 Reklama
 
DzielnyTata> Historia  Paweł Iwanow
 
      Reklama
Historia Paweł Iwanow

Jestem prawie 4 lata po rozwodzie... od 3 lat sadze sie ze swoja eks o syna... ona nie daje za wygrana... wszystko dzieje sie na zasadzie zemsty na mnie, ona chce pokazać  ze ona tu rządzi i ze ona może wszystko...  w sadzie na każdej sprawie kłamie jak z nut... zawsze spada na cztery łapy , aż sie płacze w zeznaniach sad to widzi i co ? nic z tym nie robi !! ona zawsze spada na 4 łapy !!!!!! ostatnio miałem sprawę o kontakty bym mógł zabierać syna do siebie na weekendy itp czy święta, to sad stwierdził ze nie ma takiej potrzeby !!!!!! a eks az promieniała ze szczęścia... podpisaliśmy porozumienie przed sadem ze sie dogadamy w sprawie kontaktów z synem, nie trwało to długo gdyż eks znowu cos sie odmieniło i jak zawsze znowu nie udostępnia mi syna. 

psycholodzy z RODK zauważyli ze ta kobieta ma cechy przywłaszczania dziecka "to moje a ty spie*dalaj" , ze dziecko zawłaszcza... ze uważa ze tylko ona ma prawo do niego a ty "ch*ju"  płac na dzieciaka!!!!!kupuje dziecku ubranka... jakieś  zabawki, prezenty... ostatnio kupiłem rower żeby syn miał na wiosnę... matka dziecka traktuje syna jak kartę przetargowa i rzecz do manipulowania ojcem... ostatnio była sytuacja taka ze nie mogłem juz dłużej siedzieć u syna bo była juz 19... i chciałem do domu bo byłem juz głodny i zmęczony po pracy.. a matka dziecka chciała cos pozałatwiać... wyjechała do mnie z tekstem zostań z moimi dziećmi bo musze wyjść,...( ona ma córkę z drugim facetem także) , ja powiedziałem zaś ze nie mogę bo juz musze iść. bo cały dzień nie było mnie w domu itp.. a ona do mnie tak : jak nie zostaniesz dziećmi aż pozałatwiam sprawy to WIĘCEJ SYNA NIE ZOBACZYSZ.... i tak jest za każdym razem !!!!!

Postawiłem sie jej i powiedziałem daj mi Kubę to zabiorę go do siebie a córkę oddaj matce , ona powiedziała nie ma mowy wiec powiedziałem trudno ja idę do domu ... nie mam obowiązku zajmowania sie twoim drugim dzieckiem. noi od tamtej pory znowu nie widziałem jakiś czas syna... ;) kobieta ma humorki i swoje widzi mi się... jak jej sie podoba to wtedy dzwoni żeby przyjść do syna.. a jak jej sie nie podoba to spadaj... nie
przychodź nie dzwon daj "nam" święty spokój, a potem w sadzie mówi ze nie dzwonie i nie interesuje sie synem sama nie odbiera telefonów lub wyłącza) mam kontakty jako tako ustalone przez sad ale widzę syna  tylko wtedy kiedy ona zadecyduje.. i mimo kilkukrotnych moich pism - sad nic z tym nie robi... żebym miał opowiadać cala sytuacje od początku jak było wcześniej z widzeniami to bym mógł napisać książkę...

A apropos  alimentów sędzina dowaliła mi 500 zł.. nie place ich bo wiem ze ona i tak nie  da tej kasy dziecku i bardzo mi to boli , wiec kupuje sam co potrzebne synowi.. ale ona  dostaje te 500 zł z funduszu... no i wygląda na to ze te alimenty na Kubę idą także na ta dziewczynkę bo ojciec tej dziewczynki nie płaci alimentów i mieszka z nią i z dziećmi... z jakiej racji alimenty na mojego syna maja iśc także na jej drugiego bachora?? 500 zł to nie mała kwota.. a ona potrafi w Połowie miesiąca wyjechać do mnie z tekstem "kup Kubie cos na obiad bo nie mam co dać mu jeść" ..a ja kupię bo to mój syn !... ale przy okazji nawpie*dala sie cala rodzinka za moją kasę " za te mięso które kupiłem synowi ! ona, Kuba, jej drugie dziecko i jej fagas.... boże nie mamy juz na to siły !!! nigdzie nie ma napisane ze alimenty na dziecko maja być tez na utrzymanie fagasa eks zony i jej innych dzieci... to maja być pieniądze na moje dziecko !!!! ale nie sa!!! moje dziecko chodzi ubrane jak dziad !!!! co mam zrobić.... planuje także wspólne dziecko z moja obecną kobietą... ale jak żyć w tej sytuacji bez stresowo,  jeśli ja żyje przez ta była kobietę w ciągłym stresie i  nerwach bo ona prowokuje mnie do tego... i obraza mnie wiecznie... i ubliża mojej obecnej kobiecie... pomóżcie.... ja chce tylko normalnie żyć !


 

                                                                                                                                                                     Paweł Iwanow

  (powrót do historii)

 

 

 

Znasz nasze akcje?

 

   

 

 
 
 
 
 
 
         

 

 

 

   

DzielnyTata.pl